Opublikowano:

4. Kresy

Kup płytę Niewygodna Prawda!

https://www.youtube.com/watch?v=vaGFQOPzhKU

4. Kresy

To zamach na polskość: pracują szubienice,
czekistowskie metody to strzały w potylicę.
Chcą odciąć Polsce głowę, chcą zmiażdżyć polskie serce,
chcą zrobić z nas podludzi, wynarodowić doszczętnie.
Siedemnasty września – plan zbrodniarzy się wypełnia,
krwawią polskie Kresy, cieszy się Beria.
Nawet dzieci bronią Grodna, później giną od bagnetów,
to początki „wyzwalania” przez Sowietów.
Siedemnasty września – krwawią polskie Kresy,
to czerwonoarmiejcy: żądne krwi tępe biesy.
Beria dla Stalina tu prowadzi interesy,
zawsze chcieli wykończyć Polskę bez reszty.
Sojusznicy na to patrzą, lecz jakby widzieć nie chcieli,
zapomniałbym: przecież wcześniej już wiedzieli.
Dobijają bagnetami dzieci, by kul zaoszczędzić.
Bezczeszczą polskie groby w poszukiwaniu pieniędzy.
Siedemnasty września – wróg ze wschodu znów najeżdża,
to nie pierwszy raz prawdziwych Polaków rzeźnia.
Takie były to realia tego zdradzieckiego września,
wyłapywali dzieci bawiące się na przedmieściach.
Wtem biegną kobiety, mając gdzieś kule sowieckie,
stają czołgi i sołdaci, one chcą zająć się dzieckiem.
To chłopięce ciało żyje jeszcze kilka chwil ostatnich,
jednak umiera – na rękach matki.

Spójrz na mapę Polski, na jej poprzednie granice,
odebrane polskie ziemie, niczym strzałem w potylicę.
Nie pozwól, by z historii zrobili tajemnicę,
ja historię wciąż poznaję, tonę w smutku i zachwycie.

PRZECZYTAJ DALSZĄ CZĘŚĆ TEKSTU