Opublikowano:

15. Żołnierze Wyklęci cz. II (Historia Roja)

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Mieczysław Dziemieszkiewicz – ps. „Rój”, żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, działacz polskiego podziemia antykomunistycznego na północnym Mazowszu. Żołnierz Wyklęty. Urodzony w 1925 roku na Mazowszu, wiosną 1945 został wcielony do LWP, skąd na wiadomość o śmierci brata, zamordowanego w czasie napadu rabunkowego przez żołnierzy sowieckich, zdezerterował z wojska i zbiegł na teren powiatu ciechanowskiego.

Wkrótce wstąpił do oddziału NSZNZW. Stworzył patrol Pogotowia Akcji Specjalnej NZW, którego został dowódcą. Jako dowódca patrolu PAS dowodził wieloma akcjami przeciw komunistom, siłom bezpieczeństwa oraz ich agenturze. Do śmierci Mieczysława Dziemieszkiewicza przyczyniła się kobieta, którą kochał. UB przetrzymujące jej rodziców, szantażem zmusiło ją do wydania „Roja”. Zginął w 1951 roku w trakcie próby przedarcia się z podwładnym Bronisławem Gniazdowskim, ps. „Mazur”, przez obławę 270 żołnierzy z I Brygady KBW i nieustalonej liczby funkcjonariuszy UBP i MO.

15. Żołnierze Wyklęci cz. II (Historia Roja)

Ostatnie pożegnanie, choć przeżycie było cudem,
chciał porozmawiać z matką, sprawdzić jak żyje z tym bólem.
Czasu nie ma, żeby popaść nad grobem brata w zadumę,
rozpłynęli się we mgle, by ich nie dosięgły kule.
Mogił coraz więcej, więzienia pękały w szwach,
oni niepodległość mieli dalej w swoich snach.
Czemu nowa okupacja miała być akurat lepsza?
Obie trwały wszak od września…
Dla tych niezłomnych ludzi myśl nadrzędna była prosta:
wojna się skończy, kiedy wolna będzie Polska!
Wokół terror stalinowski, egzekucje, przesłuchania,
wybrali walkę do końca ostatniego powstania.
Część wierzyła, że ten koszmar nie może trwać wiecznie,
nie wierzyli, że nie przyjdą sojusznicy w potrzebie.
Niech historia końca wojny pozostanie ostrzeżeniem
i niech tych walecznych ludzi nie pochłonie zapomnienie.

[Ref. (x2)]
Gdy polscy oficerowie patrzyli na Was z niebios,
Wy chcieliście honor Polski objąć ostatnią opieką.
Wy byliście niepodlegli, nawet pod ostatnia strzechą,
mimo stalinowskich kłamstw nie zapomnę Was na pewno.

PRZECZYTAJ DRUGĄ ZWROTKĘ

Opublikowano:

14. Rotmistrz Witold Pilecki

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Witold Pilecki (ur. 13 maja 1901, stracony 25 maja 1948) – rotmistrz (według dzisiejszego nazewnictwa: porucznik) kawalerii Wojska Polskiego, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, żołnierz Armii Krajowej, dobrowolny (!) więzień i organizator ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Oskarżony i skazany przez komunistyczne władze Polski Ludowej na karę śmierci, stracony w 1948 w Warszawie. Oskarżenie anulowano w 1990. Kawaler Orderu Orła Białego. Autor pierwszych na świecie raportów o Holokauście, tzw. Raportów Pileckiego.

14. Rotmistrz Witold Pilecki

Nikt nie zrobił tego, co ten polski żołnierz,
dlatego całemu światu trzeba go przypomnieć.
On tysiąc dni kieruje konspiracją w piekle,
aż zadrwi z diabła i z raportem ucieknie.

Czemu mnie o Tobie w szkole nie uczyli?
Ktoś bardzo nie chce, by w tym kraju ludzie dumni byli!
Czas byśmy wreszcie grzech niewiedzy zmyli,
to my, młodzi Polacy, przed Tobą czoła chylimy!
Twoje życie kłam zadaje tym, co z Polski pragną szydzić,
wrogowie narodu innym chcą Polskę obrzydzić.
Ty poszedłeś sam do Auschwitz, gdy świat milczał obojętnie,
my rotmistrza pamiętajmy, a niech cały świat się wstydzi!
Ty stworzyłeś ruch oporu tam, gdzie śmierć jak okruch chleba,
dla Ciebie najważniejsza była pomoc dla człowieka.
W Twoich raportach nie ma śladu nienawiści,
Nie chęć zemsty była w Tobie, tylko miłość do Ojczyzny.
Gdy pojmali Ciebie zdrajcy piszesz wierszowany list,
mówisz, że przy ich torturach Oświęcim to było nic.
I choć wiesz, że możesz zginąć lub za kraj w celi gnić,
wolisz tak, niż zdradzić Polskę i z tą raną w sercu żyć.

[Ref.]
To imię i nazwisko winno znać każde dziecko!
Przypomnijmy o rotmistrzu – trzeba dać świadectwo!
Czy widzieliście ten proces, tą intrygę zdradziecką?!
Przypomnijmy o rotmistrzu – trzeba dać świadectwo!
On ośmieszył hitlerowców brawurową swą ucieczką!
Przypomnijmy o rotmistrzu – trzeba dać świadectwo!
On za Polskę walczył z armią bolszewicką i niemiecką!
Przypomnijmy o rotmistrzu – trzeba dać świadectwo!

PRZECZYTAJ CAŁY TEKST!

Opublikowano:

13. Generał Nil

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Generał brygady August Emil Fieldorf „Nil” (1895-1953) był komendantem Kedywu AK. Wybitny oficer Polskiego Państwa Podziemnego. Od wczesnej młodości walczył, ażeby Polska odzyskała niepodległość – już w 1912 roku był w Związku Strzeleckim, a w 1914 jako żołnierz Pierwszej Kompanii Kadrowej i l Brygady Legionów, był uczestnikiem wojny z bolszewikami (1919-20).

W 1919 roku został odznaczony Krzyżem „Wilno”, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Niepodległości (1932), Krzyżem Kawalerskim Polonia Restituta (1937), Złotym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari (1944), i wieloma innymi, a Orderem Orła Białego pośmiertnie (2006).

Po powrocie z zesłania ujawnił się, po inwigilacji aresztowany przez UB w 1950 roku, był nakłaniany do współpracy z bezpieką. Jednakże jako oficer Wojska Polskiego odmówił. 20 października 1952 roku Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok śmierci wydany przez Sąd Wojewódzki w Warszawie, który został wykonany 24 lutego 1953 w więzieniu na Mokotowie w Warszawie, przez powieszenie. Nie jest znane miejsce pochówku Generała, a żaden z uczestników zbrodni sądowej nie poniósł kary.

13. Generał Nil

Virtuti Militari błyszczy w dwóch szlachetnych barwach,
wir zbrodni bez kary, a Polska prawie martwa.
On chciał tylko żyć spokojnie, nie miał w planach zbrojnych zrywów,
jednak komuna wiesza dowódcę KeDyw-u.

On nierozpoznany powraca z Syberii,
lecz Ojczyzną jego rządzą ludzie wrogom Polski wierni.
Szubienica już gotowa, pełna cela śmierci,
tak kończy swoje życie kolejny Polak wielki.
Wciąż poznaję tamte dzieje i myślę bardzo często
o kolejnym, którego winą było bohaterstwo.
Współpracy ze zdrajcami odmawia ze spokojem,
tak kończy polski żołnierz – bohater trzech wojen!
Prezydent nie podpisuje łaski aktu,
wszak Bierut to był agent obu okupantów.
„Nil” przez więzienne męki idzie w stronę zaświatów,
życiem i śmiercią przerasta swoich katów.
To kolejna sowieckich marionetek zbrodnia,
na tym, którego naziści bali się jak ognia.
Jak dowódca – nie skazaniec, w stronę śmierci, ze spokojem
idzie generał Fieldorf – bohater trzech wojen!

CZYTAJ WIĘCEJ

Opublikowano:

12. Inka

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Danuta Siedzikówna, ps. „Inka” – ur. 3 września 1928 r. w Guszczewinie, zm. 28 sierpnia 1946 r. w Gdańsku, sanitariuszka w oddziale polskiej partyzantki antykomunistycznej. Skazana na śmierć i zamordowana przez władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w 1946 roku. Miała wtedy niespełna 18 lat.

12. Inka

Widzę siłę w Twoich oczach, która naród polski niosła,
widzę w Tobie odwagę, chociaż nie jesteś dorosła.
Widzę w Tobie wielki honor, ojczyznę i Boga,
chociaż pętlą się zaciska krwawa, wojenna pożoga.
Kiedy sen przychodzi, spotykam Cię, Ineczko,
nie strzelajcie do niej, to przecież jeszcze dziecko!
Chcę Cię uratować, lecz to już są snu ostatki,
mordercy Polaków, ręce precz od małolatki!
Chcę zdjąć jej przepaskę, jeszcze raz jej spojrzeć w oczy,
jednak to dziewczęce ciało krwią już broczy.
Teraz patrzę w lustro, jednak moje są niepewne,
żeby poczuć się się lepiej, chce zobaczyć Twoje jeszcze.
Twoje oczy się nie boją, są wesołe i płomienne,
chcę się ogrzać przy tym ogniu, żeby poczuć się bezpiecznie.
Widzę siłę w Twoich oczach, widzę siłę nadzwyczajną,
Chociaż w rękach Ciebie mają, słabości w Tobie nie znajdą.

[Ref. (x2)]
Patrzę w Twoje oczy, choć to zdjęcie biało-czarne,
widzę Twoją twarz, gdy mijam zakłady karne.
Partyzantko uśmiechnięta, jednocześnie jak ze skały,
Co ja mogę zrobić? Nagram dla Ciebie kawałek.

PRZECZYTAJ DALSZĄ CZĘŚĆ UTWORU

Opublikowano:

11. Żołnierze Wyklęci cz. I

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Żołnierze Wyklęci – określenie żołnierzy podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiających opór sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRS w latach 1944–1963. Partyzanci byli ostatnimi żołnierzami II Rzeczpospolitej. Przydomek „Wyklęci” wziął się z faktu przemilczania ich działalności (lub przedstawiania jako bandytyzm) przez propagandę PRL. W użyciu jest również termin „Żołnierze Niezłomni”.

11. Żołnierze Wyklęci cz. I

Ile tych bezimiennych w lasach pogrzebanych?
Ile tych rozstrzelanych, nawet bez sprawdzenia danych?
Ile łez musiała wylać niejedna matka biedna?
Gaśnie Ogień na Podhalu, ginie Polska niepodległa.
Agenci, kolaboranci – tak tu jest już od stuleci,
ja nie dam się zbałamucić, tak wychowam swoje dzieci.
Ku waszej pamięci, Żołnierze Wyklęci!
Komuniści mordowali, teraz chodzą uśmiechnięci.
Dla nich wrogiem był śmiertelnym, kto o wolną Polskę walczył,
za zdradę się nachapali, że na zawsze im wystarczy.
Wy walczyliście do końca, aż wróciliście na tarczy,
ja nie wstydzę się polskości nigdy i za żadne skarby.
Kładli z dumą swoje życie na ten szaniec jak kamienie,
polegli w nierównej walce, lecz mieli czyste sumienie.
To jest przeciw psom, co plują na ofiarę Waszej śmierci,
za walkę o wolną Polskę chcą wymazać Was z pamięci.

[Ref.]
Gdy miejsca katyńskich grobów porosły już trawą,
Wy, nie bojąc się niczego, nie daliście za wygraną.
Dla Was niepodległa Polska była najważniejszą sprawą,
niech kajdany kłamstwa pękną, Polacy na nogi wstaną.
Kiedy sługusy Stalina urządzały Wam rzeź krwawą,
Wy, nie bojąc się niczego, nie daliście za wygraną.
Dla Was niepodległa Polska była najważniejszą sprawą,
niech młodzi o tym usłyszą i nie godzą się z przegraną.

CZYTAJ PEŁNY TEKST!

Opublikowano:

5. Sztafeta pokoleń

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

 

 

5. Sztafeta pokoleń

Na przodków mych mogile palę znicz i klękam,
od Cieplińskiego z grypsem idę dla Andrzejka.
Ja z Bałachowiczem pędzę tu z Estonii,
zamykam oczy, jeszcze słychać tętent koni.
Próbuję ostrzec w Arnhem towarzyszy broni,
drżą ręce, bije serce, pot spływa po skroni,
Strzelają do nich Niemcy – jak do kaczek,
jadę czołgiem im na odsiecz, na mundurze moim Maczek!
Nigdy nie płaczę nad losem moim własnym,
siedzę w celi śmierci obok Łupaszki.
Choć jeszcze chwilę temu w Worzianach dawałem radę,
szedłem z moim dziadkiem pod Ostrą Bramę.
Pod Monte Cassino biegłem za pradziadkiem,
z polskimi lotnikami walczyłem o Anglię!
Znów z „czarną brygadą” chcę się bić o Francję,
koło mnie Królowa, wyzwoliliśmy Holandię!

Ref.:
Dziś patrzę na Polaków, których chce się wywieźć w pole,
wołam: chodźmy razem w sztafecie pokoleń!
Nadeszły czasy smutne, choć nie ma wielkich wojen,
walczcie i pracujcie, bo smutny będzie koniec!
Słychać krzyki kłamców, pieniądze idą pod stołem,
zdrajcy się panoszą, biedni są bohaterowie.
Więc zaciśnij pięści, teraz właśnie Twoja kolej,
stańmy ramię w ramię, bo smutny będzie koniec!

TUTAJ TEKST WSZYSTKICH ZWROTEK

Opublikowano:

10. Moja mała dziewczynko z AK cz. II

Sanitariuszki AKKup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

https://www.youtube.com/watch?v=dd9Fgiu26f0

10. Moja mała dziewczynko z AK cz. II

Ref.:
Moja mała dziewczynko z AK,
dorastałaś tak szybko, rodziłaś w piekle.
Twarz anioła, serce lwa,
próbowali Cię złamać tak zaciekle…
(x2)

To płacze Stasiu za swoją mamą,
w zimnie go trzymają, jeść mu nie dają.
Czy to się podoba naszym sojuszniczym krajom?
Czy Fordon to wdzięczność za polską krew przelaną?!
Siedzą dziewczyny, czarne szyby w oknach,
zabija je powoli Inowrocław.
Biją je na śledczym, dręczą dalej po wyroku,
znów łza się kręci w oku, włosy stają dęba znowu!
A gdy patrzę na mych synów, szczęśliwy i dumny,
myślę o dzieciach więzionych za komuny.
I Ty spójrz na ponure więzienne mury,
pomyśl, co tam się działo za komuny!
Ja mijam tamte miejsca, przekładam karty książek,
i znów kolejną płytą zapomniany temat drążę.
Znów w czasie mnie przenoszą słowa rapowej modlitwy,
dzieciom jeść zanoszę, chcę by z nimi matki wyszły.

PRZECZYTAJ CAŁY TEKST!

Opublikowano:

9. Dziadunio

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Utwór na podstawie wiersza pt. „Dziaduś” Mieczysława Romanowskiego z 1862 roku

9. Dziadunio

[Ref.]
Kibitki stają przed dworem,
We dworze światła goreją;
Tam stary dziaduś wieczorem
Dziatwie i wnukom koleją
O bojach za Polskę prawi,
I przyszłość ich błogosławi.

“Upadlim, ale powstaniem!
Nikczemni tylko znikają.
Pan bliski ze zmiłowaniem,
Gdy serca w dzielność wzrastają —
Służcież ojczyźnie wytrwale“ —
Wtem we drzwiach stają Moskale.

Przelękła wnucząt gromada
Do dziadka ciśnie się drżąca;
Jak kłosie do nóg mu pada,
W oczy się patrzy milcząca;
Jęknąć słóweczko się boi.
Moskale stoją — dziad stoi.

CZYTAJ CAŁOŚĆ

Opublikowano:

8. Jan Łożański „Orzeł” cz. I

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

Jan Łożański, ps. „Orzeł”. – ur. 4 lutego 1912 r. w Zarszynie, zm. 21 czerwca 1990 r. w Sanoku, przed II wojną światową był sportowcem, następnie został zawodowym żołnierzem. Uczestnik kampanii wrześniowej 1939 roku, uciekł z niewoli niemieckiej i przedostał się na Węgry. Został oficerem ZWZAK i kurierem Komendy Głównej. 45 razy przemierzał trasę „Jaga” (przez Beskid Niski), przenosząc między innymi dokumenty, broń, pieniądze a także przeprowadzał ludzi.

Jego podróż zaczynała się w Warszawie, gdzie pociągiem udawał się do miejscowości Wróblik Szlachecki na Podkarpaciu, a następnie udawał się pieszo trasą aż do Budapesztu.  Ocalał mimo licznych wojennych przeżyć. Gestapo zastrzeliło jego siostrę i osadziło w więzieniu podeszłego już w latach ojca. Po wojnie długoletni więzień reżimu stalinowskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=Cn7EG25LUT0

8. Jan Łożański „Orzeł” cz. I

Wrzesień 39, po niemieckim ataku,
idziesz bić się za Polskę z Armią Kraków.
Przekaz z gazet, choć przecież nie brukowców,
nie zgadza się z relacjami uchodźców.
Lecz Wy jesteście nieustraszeni,
chcecie dopaść Niemców, by pogonić ich z tej ziemi.
Jednak nasi sojusznicy traktaty mają za nic,
a Hitlera mogli zdławić po przerwaniu polskich granic!
Polska za to dumnie walczy, choć zaczyna mocno krwawić,
jest trzydziesty dziewiąty, będzie trwało to latami.
Jednak wroga straszna siła i jesteście otoczeni,
pod bronią Was prowadzą, pewnie do obozów śmierci.
Modlisz się teraz, by Bóg Ciebie ochronił,
kościół swoim strychem chroni Ciebie od niewoli.
I niosą Ciebie nogi, wskazują przeznaczenie:
będziesz dużo chodził – będziesz kurierem.

Ref.:
Wracają z niepamięci AK-owcy i „Wyklęci
stawiamy Ci dzisiaj pomnik pamięci!
Jest już tablica z Twoim nazwiskiem,
może gdzieś niedaleko grzałeś ręce nad ogniskiem.
Szlak przez Karpaty biegnie, ku Twojej chwale,
kule wystrzelone w Ciebie gdzieś tu w ziemi leżą dalej.
Z umęczonej Polski na Węgry, przez góry,
trzymaj się z dala od agentury!

CZYTAJ DALEJ

Opublikowano:

7. Zbrodnie UPA

Kup płytę Niewygodna Prawda 2. Burza 2014!

UPA – Ukraińska Powstańcza Armiaformacja zbrojna stworzona przez frakcję banderowską OUN pod koniec 1942 roku. Działała głównie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej i na terenie na zachód od Linii Curzona.

Celem UPA było powstanie niepodległego, czystego etnicznie państwa ukraińskiego. Walczyła w tym celu z wojskami niemieckimi, partyzantką polską i sowiecką, Armią Czerwoną i NKWD. Mimo potyczek z Niemcami UPA w pewnym stopniu współpracowała z okupantem niemieckim – zawierała lokalne porozumienia z hitlerowcami w celu zwalczania komunistycznej partyzantki, a po roku 1944 była także sporadycznie przez nich zaopatrywana.

UPA jest współodpowiedzialna, wraz z OUN, za zorganizowanie i przeprowadzenie ludobójstwa polskiej ludności cywilnej (rzeź wołyńska i czystka etniczna w Małopolsce Wschodniej).

https://www.youtube.com/watch?v=hm7foKqmEkk

7. Zbrodnie UPA

Gwiazdy dekorują lipcowe niebo,
zza lekkich obłoków księżyc woła niemo.
Liście osiki srebrzą się na drzewie,
co chcą powiedzieć Polakom – nikt nie wie.
Drżą jakby ze strachu, wołają na próżno,
za chwilę, by ocaleć będzie już za późno.
Kordon zamyka się, zaciska szczelnie,
po latach o tym będą kłamać bezczelnie.
Czerń biegnie, ściska style siekier,
na razie jest cicho, widły tną powietrze.
Za chwilę krzyk dzieci, matek, ojców, mężów, braci,
ludobójców ich dekalog tutaj przyprowadził.
Zbiorowe opętanie, które „riezać Lachów” każe,
Banderę będzie chciało wynieść na ołtarze!
Ja nad książkami próbuję przenieść się w czasie,
chcę krzyczeć, ostrzec, uciec z Wami razem!

Ref.:
Przerwane msze wołyńskie, stosy trupów,
śmierć Polaków w mękach – nie ma śladu tu skrupułów.
Nie chcieli nas wypędzić, to nie były wysiedlenia,
oni nas likwidowali tylko z racji pochodzenia!
(x2)

PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ!